Wewnętrzne Forum Naszej Klasy

zim@

Teraz już nie będziemy mieć za bardzo styczności z psorami z gim 29 więc może spiszmy sobie anegdoty o nich, żeby nie zapomnieć tych "błogich" lat Twisted Evil

/niekoniecznie cenzuralne/

jacek

na pierwszej geografii po wycieczc szkolnej:

Cichos: "jest jedno kawaler, Ty nigdzie nie szłeś."
Jacek: "Tak prosze pani, ja nigdzie nie szedłem."

no i jak tu ni być aroganckim w stosunku to takiej idiotki?!

Misia

Jedno kawaler, ja sie nasluchala, że jeste aronancka, że jeste bezczelna!

Alexsis

jak ktoś chce se kupić lampe ze soli

-wiatr do nas wieje z czech.
- z Czech?
- z czech kierunków.

jacek

"wstańcie. na stojąco lepiej słychać."
A. Rusek

Olej :)

Staśkiewicz:
"Ty jesteś jak chłopek roztropek przed wojną"

Alexsis

już nic nie pamiętacie?

jeszcze Stasiu gadał coś o jakimś polu z truskawakami, że jak sobie zbierzecie ekipe to przecież żaden głupek Wam za darmo pola nie skopie, czy jakoś tak to było Razz

zim@

"ty czupurku" do Skrzypka /jota oczywiście/
szeezeburger i national żeografik /cichos/
"ty się tak nie rozbieraj bo i tak nie masz czego pokazać" do Karola zdejmującego bluzę /kalisz/
uprawiacie gadulstwo /dębek/

TarDzieL

Zamiast popychać pierdoly na forum, ktoś mógłby zrobić zdjęcie Cichos i dać na okładkę książki (którą wcześniej ktoś bez trudu napisał) pt. "Nasłuchała, że ja jeste arogancka - poradnik małej pani Cichos", lub krócej "pizda geografica", ew. "national geographic nr6 - podróż wśród Cichosów, królów puszczy geografickiej"

zim@

To sam zrób zdjęcie i wydaj książkę. Mogę być Twoim pierwszym klientem i ją kupić Smile

TarDzieL

Ej, ale zrobić zdjęcie p. Cichos, to jak wyrzucić aparat fotograficzny do śmietnika - i tak nikt go potem nie będzie chciał używać; "no, bo przecie tym aparatem wrednego Cichosa fotografowali, to sie nawet do wbijania gwoździ tera nie nadaje!".

zim@

to kup jednorazowy, potem go wywalisz tam gdzie jego mioejsce...do śmietnika

TarDzieL

Kupie jednorazowy, zrobie zdjęcie i co potem?? Ja sam zdjęć nie wywołam, bo nie umiem, a żaden fotograf kliszy nie dotknie, bo trąd czy tyfus jakiś załapie. Na jego miejscu też bym nie dotykał.

Ew. można narysować portret cichosa, jednak musielibyście zaciągnąć Edytę siłą do malowania karykatury mysta geographik.

zim@

To zrób książkę bez portretu/zdjęcia, jak ktoś ją przeczyta (nawet bez ilustracji) to i tak się w zOMbi zamieni i będzie nieumarłym sługą Jej Wszechmocnej Anty - Gramatyczności

TarDzieL

W imię układu!