Wewnętrzne Forum Naszej Klasy

$michoLudek

Nie Aniela mi chodziło o chłopaka Pocahontas bo on się tez tka nazywa, już koniec tematu o Po0cahontas. Ja się pytam już poraz 3 co sądziecie o publicznym okazywaniu uczuc coś w stylu, że jak to robia to o mało sie nie pożrą.

Matias

jak się kochaja, są młodzi, cieszą się życiem i soba to mi to zupełnie nie przeszkadza. A zawsze robia to raczej z boku więc tymbardziej. Oczywiście nie mówie o tym jak rok temu sie kochali w fontannie przed dworcem PKP.... Shocked

.

anilox

z boku? większość par na przystankach stoi po środku przystankowej przestrzeni i zżera sobie twarze, co nawiasem mówiąc jest skrajnie ochydne.

Misia

moim zdaniem nie ma nic strasznego w publicznym okazywaniu uczuć, chociaż wydaje mi się uczuciowym exhibicjonizmem, trzeba okazywać uczucia, ale niekoniecznie trzeba sobie wpychać język do gardła na każdym kroku. Wystarczy iść za rękę i tak wszyscy zauważą, że jesteście razem Smile

$michoLudek

O no ja uważam jak Miśka i Aniela, jak się kochaja niech idą sobie za rekę, nie ma w tym nic złego, ale jak zaczynają się pożerac to po prostu ludzi wprawaija w zakłopotanie, niechęć, lub zmuszają do wydawania znaczących chrząknięć.

TarDzieL

Pożerać... TO BRZYDKO BRZMI! Jest wiele innych, ładniejszych określeń np. całują się... Naj bardziej wspominam tych trzecioklasistów z zeszłego roku, którzy robili wszystko by zaóważono, że "oni się kochają". Ciekawe czy już im się znudziło?? Smile

Alek

Może chodził o Tarzana ale bajki mi sie pomyliły ale mały tarzan podobny

$michoLudek

Nie jeszcze im się nie znudziło, spotkałam ich w rynku. W sumie to życzę im szczęścia Wink

Matias

Antworka i Natalia^^. I maja się bardzo dobrze Smile

(daj im Boze zdrowia). No ok nie pozerac sie, ale moga sie czasem calowac-mnie to nie przeszkadza. moze ja nie spotykam tych ktorzy na srodku przystanku sie pozeraja :p .

anilox

ta Natalia jest durna (miałam z nią swoją osobistą przygodzę), a to ich mizdrzenie było popisowo żałosne. W każdym razie ja i Ola serdecznie nie znosiłyśmy śliniaków.
Sylwku, my akurat mówiłyśmy o pożeraniu sobie twarzy, a to nie dokładnie to samo co całowanie się.

Matias

Dzisiaj nie mam nastroju na kłutnie. Wybacz Anielo ale mozesz mnie zabic intelektualnie.

TarDzieL

Matias po prostu napisał tego posta późno, i wtedy nic nie kontaktował...

Możecie mi wyjaśnić na czym polega pożeranie siebie?? Można to robić na jamochłona, normalny pocałunek, całus, ale pożerać siebie?? To jakiś nowy slang a ja go nie znam?!

$michoLudek

Całowanie... Rolling Eyes

Pożeranie siebie Sylwek to po prostu tkaie intensywne całowanie i wydawanie odgłłosów ssąco-mlaszczących. No patrz jak masz dwa banany i byś jednego banana chciał włożyć do drugiego.

Matias

<hahaha> trafne porównanie Very Happy

jacek

tego z bananem to chyba nie załapałem za bardzo, ale trudno.
Sylewk, a ty nie zadawaj głupich pytań przecież od początkui wiedziałeś o co chodzi!!